Castle Menzies

  • Status: - **** - Zamek pod opieką fundacji Menzies Clan Society
  • Typ: Wieża mieszkalno - obronna ulokowana na planie litery „Z” (Z-plan tower house)
  • Data: od XVI wieku
  • Położenie: około 2.4 kilometrów (1.5 mil) na północny - zachód od Aberfeldy. Perth & Angus
  • Numer według map "Ordance Survey": NN 837496
  • Inne nazwy: Place of Weem, Menzies Castle

Weem, Aberfeldy, Perth and Kinross PH15 2JD, Wielka Brytania

 

 

 

Castle Menzies stanowi piękny przykład szkockiej wieży mieszkalno – obronnej ulokowanej na planie litery “Z”.
Jej centralny, prostokątny w rzucie blok, mierzy 23.1 na 9.4 metrów. Wymiary pierwszego ze skrzydeł, przylegającego do jego południowo – zachodniego narożnika, wynoszą 8.8 na 7.9 metrów. Z kolei, skrzydło północno – wschodnie liczy sobie 7.9 na 7.6 metrów. Szerokość murów całej tej wieży (w jej parterowej części) waha się natomiast od 0.9 do 2.4 metrów.
Oryginalne wejście zostało ulokowane u podstawy wschodniej ściany skrzydła południowo – zachodniego. Jego podstawową ochronę pierwotnie zapewniały zewnętrzne, zapewne dębowe drzwi oraz wewnętrzna, bardzo masywna krata. Ta druga szczęśliwie zachowała się do współczesnych czasów. Dodatkowo, po obydwu stronach wejścia osadzone zostały dwa, z dość licznych w całym zamku, otworów strzelniczych.
Parterowa kondygnacja rzeczonego skrzydła południowo – zachodniego została podzielona na cztery, wyraźnie odrębne części. Jej północno – wschodni odcinek zajmuje zatem przedsionek, który nie tylko łączył pozostałe trzy pomieszczenia, ale i jednocześnie dawał dostęp do parterowej części centralnego bloku. Następnie, zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara znajdują się tutaj stróżówka, zbrojownia oraz główna klatka schodowa.
Stróżówka, jak i zbrojownia przykryte zostały kolebkowymi sklepieniami. Posiadają też po jednym, skierowanym w południową stronę oknie oraz zaledwie jednym otworze strzelniczym. W przypadku stróżówki jest to jedna z wspomnianych ambrazur wschodnich, osłaniających główne wejście. Paszczowa ambrazura zbrojowni skierowana jest natomiast w stronę zachodnią.
W parterowej części centralnego bloku z kolei, ulokowane zostały obszerna kuchnia oraz cztery typowe pomieszczenia gospodarcze. Komunikację pomiędzy nimi zapewniał długi, wąski oraz również przykryty kolebkowym sklepieniem pasaż. Dostęp dziennego światła zapewniały mu natomiast cztery niewielkie i solidnie okratowane okienka. Wszystkie one skierowane zostały też w stronę południową. Dodatkowo, w pobliżu zachodniego krańca południowej ściany pasażu osadzona została kolejna paszczowa ambrazura. Również jej przeznaczeniem była ochrona oryginalnego wejścia. Wejście to straciło swoją pierwszorzędną rolę na początku XVIII wieku, kiedy to u podstawy południowej ściany centralnego bloku, w miejscu jednego z wspomnianych wyżej okienek zostało przebite nowe wejście. Jego elegancki ganek, ozdobiony między innymi herbami sir Neila Menziesa (ur. 1780 – zm. 1844) i jego żony Grace Coyners Norton (1794 – 1877), został wykonany w roku 1840.
Największym parterowym pomieszczeniem centralnego bloku była kuchnia. Ulokowana została ona we wschodniej części tej kondygnacji. Jej podstawowym wyposażeniem było sporych rozmiarów palenisko z łukowatym nadprożem. W jego północnej ościeży osadzony został dodatkowo owalny piec chlebowy (z ciekawym trójkątnym wlotem). Na prawo od niego, tuż przy północnej krawędzi wschodniej ściany paleniska, umieszczona została również kolejna paszczowa ambrazura. Po przeciwnej stronie paleniska, w centralnej części ściany zachodniej można ponadto dostrzec dość dużą półkę ścienną. Dostęp dziennego światła zapewniały kuchni natomiast dwa okna. Skierowane są one w strony północną i południową. Na lewo od okna północnego (w kierunku zachodnim) ulokowany został następny otwór strzelniczy. Z kolei, na lewo od okna południowego (w kierunku wschodnim) została umieszczona kamienna rynna, którą niegdyś z zewnątrz doprowadzano do kuchni świeżą wodę. Kuchnia posiada również dwa przejścia. Pierwsze z nich, ulokowane w jej południowo – zachodnim narożniku, łączyło ją z wspominanym wyżej pasażem. Drugie, widoczne w narożniku północno – wschodnim dawało z kolei dostęp do mieszczącej się w parterowej części skrzydła północno – wschodniego, spiżarni. Pomieszczenie to, podobnie jak kuchnia przykryte zostało kolebkowym sklepieniem. Oryginalnie wyposażone było ono też w trzy paszczowe ambrazury: północną, wschodnią i zachodnią. Jednakże, podczas gruntownej przebudowy zamku, która miała miejsce na początku XVIII wieku, pomieszczenie to otrzymało również dwa okna: południowe i wschodnie. Dodatkowo, w miejscu zachodniej ambrazury zostało przebite przejście do nieistniejącego już skrzydła północnego. Po kompletnej rozbiórce tego budynku, zostało ono również szczelnie zamurowane.
Podobny los spotkał przejście przebite (także w roku 1840) przez północną ścianę pierwszego z wspomnianych, gospodarczych pomieszczeń centralnego bloku. Po demontażu skrzydła północnego zostało ono zatem zamurowane. W pomieszczeniu tym mieszczą się obecnie kasa oraz niewielki sklepik.
Kolejne dwa gospodarcze pomieszczenia pełniły najprawdopodobniej rolę składziku oraz magazynu wina. Obydwa też zachowały swoje oryginalne kolebkowe sklepienia. Dostęp dziennego światła zapewniały im pojedyncze, północne okienka. Pod nimi umieszczone zostały również kolejne paszczowe ambrazury. W grubości północnej ściany magazynu wina, na prawo od wspomnianego okienka, osadzone zostały ponadto wąskie schody. Prowadziły one do ulokowanego na pierwszym piętrze centralnego bloku hallu. Z kolei przejście, widoczne po lewej stronie tego okienka (w kierunku zachodnim), dawało dostęp do niewielkiego i raczej nietypowego zakamarka. Jego jedynym wyposażeniem była, skierowana w zachodnią stronę, paszczowa ambrazura.
Na pierwszym piętrze centralnego bloku mieściły się hall oraz salon. Wymiary hallu, niegdyś najbardziej reprezentacyjnej komnaty całego zamku, wynoszą 11.8 na 6.4 metrów. Jego sporych rozmiarów kominek został osadzony w centralnej części północnej ściany. Dostęp naturalnego światła zapewniało natomiast tej komnacie, aż 6 sporych okien. Trzy z nich, skierowane zostały w stronę południową. Kolejne dwa, flankujące niegdyś kominek, są już niestety szczelnie zamurowane. Ostatnie z wspomnianych okien ulokowane zostało w ścianie zachodniej. Po obydwu jego stronach (północnej i południowej) znajdują się ponadto niewielkie zakamarki. Do większego z nich, czyli północnego, doprowadzone zostały wspomniane wyżej schody z magazynu wina. Na tej podstawie przyjmuje się, że to niewielkie pomieszczenie mogło pełnić rolę tzw. „buttery”, czyli pomieszczenia w którym przetrzymywane było wino, tuż przed samym jego podaniem dla osób ucztujących w hallu. Drugi z zakamarków spełniał natomiast funkcję przedsionka oddzielającego hall od głównej klatki schodowej… jak i sypialni jednego ze służących. Kolejne tego typu pomieszczenie znajdowało się również na prawo (w kierunku wschodnim) od tejże klatki. Jednocześnie dawało ono też dostęp do ulokowanej na pierwszym piętrze skrzydła południowo – zachodniego prywatnej komnaty. Wyposażona została ona w dwa okna: południowe oraz wschodnie, kominek, półkę ścienną oraz latrynę.
Wystrój rzeczonego hallu w większości pochodzi z XVIII wieku. Ozdabiające go portrety przedstawiają natomiast kolejnych członków rodu Menzies.
Przylegający od wschodniej strony do hallu salon oryginalnie oświetlały trzy okna. Skierowane były one w stronę południową, wschodnią i północną. Z tych do dnia dzisiejszego przetrwały okna południowe i wschodnie. Okno północne, w XVIII wieku zostało znacznie powiększone, pełniąc od tej właśnie pory funkcję przejścia do skrzydła północnego. Jak zostało już to wspomniane, budynek ten został jednak kompletnie zburzony. Tym samym także i to przejście straciło również rację bytu i zostało szczelnie zamurowane. Na lewo od niego (w kierunku zachodnim) znajdowało się również przejście do drugiej, łączącej górne piętra zamku, klatki schodowej. Podobnie ona została zburzona w momencie powstania skrzydła północnego. Jedyny kominek salonu natomiast został umieszczony w centralnej części zachodniej ściany. Przejścia widoczne po obydwu jego stronach zapewniały doskonałą komunikację pomiędzy tą komnatą i hallem. Piękne sztukaterie, zdobiące sufit salonu są datowane na początek XVII wieku. Odnoszą się do wydarzenia tzw. Unii Koron, czyli objęcia przez szkockiego króla Jamesa VII (1566  1603) również tronu Anglii. Miało to miejsce dnia 24 marca 1603 roku.
Kolejne przejście, widoczne w północno – wschodnim narożniku salonu, prowadziło do ulokowanej na pierwszym piętrze skrzydła północno – wschodniego, głównej sypialni lorda. Wyposażona była ona w kominek (w ścianie północnej), latrynę oraz oryginalnie cztery okna. Do współczesnych czasów zachowały się tylko trzy z nich, a mianowicie obydwa okna wschodnie oraz okno południowe. Okno zachodnie zostało zamurowane, oczywiście w momencie budowy skrzydła północnego. Co ciekawe, w zachodniej ościeży południowego okna znajduje się również przejście do niewielkiego, osadzonego w grubości wschodniej ściany centralnego bloku, zakamarku. Najprawdopodobniej pełnił on funkcję sejfu lorda. Dostęp dziennego światła zapewniało temu pomieszczeniu jedno, skierowane w stronę wschodnią okienko.
Układ komnat z drugiego piętra centralnego bloku jest niemal identyczny, jak tych z pierwszego piętra. Większa z dwóch komnat zatem, położona od zachodniej strony, pełniła funkcję prywatnego salonu lordowskiej pary. Pierwotnie oświetlało ją pięć dużych okien. Trzy z nich, podobnie jak miał to miejsce w hallu, skierowane były w stronę południową. Okno północne, ulokowane faktycznie w pobliżu narożnika północno – zachodniego zostało zamurowane w XVIII wieku. Ostatnie z rzeczonych okien skierowane jest w stronę zachodnią. Komnata ta posiadała ponadto dwa kominki. Mniejszy z nich położony jest na prawo (w kierunku północnym) od zachodniego okna.  Większy natomiast, osadzony został w pobliżu północno – wschodniego narożnika tej komnaty. Na prawo od niego znajdowało się niegdyś przejście do zniszczonej klatki schodowej. Przejście do głównej, wciąż pozostającej w użyciu klatki, mieści się w południowo – zachodnim narożniku tej komnaty. Do niej, od wschodniej strony przylega kolejne maleńkie pomieszczenie. Co ciekawe, jest ono wyposażone w kominek, latrynę oraz jedno, skierowane w stronę wschodnią, okno. Na tej podstawie przyjmuje się, że pełniło ono też funkcję sypialni służącego oddanego do dyspozycji gości rezydujących w komnacie z drugiego piętra skrzydła południowo – zachodniego.
Panele zdobiące ściany wspomnianego salonu pochodzą z XVIII wieku. Elegancki sufit jest już niestety współczesną repliką. Zgromadzone eksponaty natomiast odnoszą się natomiast do dziejów rodu Menzies.
Druga z komnat centralnego bloku, określana często jako „przedpokój” posiada obecnie jedynie dwa okna: południowe i wschodnie. Oryginalne trzecie, północne okno zostało powiększone w przejście dające niegdyś dostęp do zburzonego już skrzydła północnego. Tak jak i w przypadku prawie wszystkich pozostałych północnych okien centralnego bloku jest ono już jednak szczelnie zamurowane.
Niewielki kominek „przedpokoju” został ulokowany w pobliżu jego północno – zachodniego narożnika. Po przeciwnej stronie, w narożniku południowo – wschodnim, można również dostrzec dwie ciekawe nisze. Z kolei w narożniku północno – wschodnim znajduje się przejście do komnaty z drugiego piętra skrzydła północno – wschodniego. Wyposażona jest ona w kominek (w ścianie północnej) oraz trzy okna: południowe, wschodnie i zachodnie. W południowej ościeży okna zachodniego znajduje się również przejście do niewielkiej, osadzonej w grubości zachodniej ściany, latryny. Co ciekawe, we wschodniej ościeży przejścia łączącego tą komnatę z wspomnianym przedpokojem, umieszczone zostało jeszcze jedno przejście. Dawało ono dostęp do kolejnego zakamarku, osadzonego tym razem w grubości południowej ściany centralnego bloku. W jego podłodze osadzony został właz dający dostęp do położonego bezpośrednio pod nim sejfu lorda. Pomieszczenie to podobnie oświetlało tylko jedno, skierowane w wschodnią stronę, okienko.
Obecnie, we wspomnianym „przedpokoju” znajduje się ciekawa kolekcja artefaktów związanych z dziejami zamku oraz rodu Menzies. Wśród nich szczególną uwagę zwraca pośmiertna maska księcia Charlesa Edwarda Stuarta (1720 – 1788), zwanego często „Młodszym Pretendentem” lub bardziej familiarnie „pięknym księciem Karolkiem”. Jego imię nosi również wspomniana komnata z drugiego piętra skrzydła południowo – zachodniego. Wyposażona została ona w trzy okna: południowe, wschodnie oraz zachodnie, kominek i oczywiście latrynę.
Oryginalna, długa galeria na trzecim piętrze, została podzielona na mniejsze komnaty mieszkalne w XVIII wieku. Dzielące je od tego czasu ścianki działowe zostały jednak szczęśliwie usunięte podczas odbudowy zamku w roku 1975 roku. Wydaje się zatem, że w swym pierwotnym założeniu galeria ta była wykorzystywana przez mieszkańców zamku Menzies… do spacerów. Oczywiście najczęściej miało to miejsce podczas niezbyt korzystnej pogody. Chociaż obecnie jej wygląd nie jest zbyt okazały, to jednak musiała być to niegdyś bardzo okazała komnata. Oświetlało ją, być może, aż 9 okien. Z nich do współczesnych zachowały się cztery piękne, mansardowe okna południowe oraz pojedyncze okna wschodnie i zachodnie. W jej ścianie północnej natomiast mogły być osadzone kolejne trzy okna. Ich relikty można wciąż dostrzec u szczytu północnej elewacji centralnego bloku. Galerię ogrzewał także tylko jeden i w dodatku raczej niewielki kominek wschodni. Trzeba jednak przy tym zaznaczyć, że sporą dawkę ciepła mógł również zapewniać widoczny w centralnej części tego pomieszczenia, pokaźny przewód kominowy. Ulokowane za nim przejście (w kierunku północnym) dawało dostęp do dwóch wąskich, osadzonych w grubości północnej ściany centralnego bloku, pasaży. Te z kolei, prowadziły do dwóch komnat mieszczących się u szczytu północno – wschodniego skrzydła. Niestety, jedynie górny z tych pasaży został przynajmniej częściowo zrekonstruowany.
Wspomniane komnaty natomiast, wyposażone zostały w od dwóch do trzech okien, niewielkie kominki oraz własne latryny. W podobny sposób zaaranżowane zostały również dwa najwyżej ulokowane pomieszczenia skrzydła północno – wschodniego. W górnym z nich, urządzona jest obecnie wystawa obrazująca wystrój zamkowych komnat w tzw. epoce wiktoriańskiej (czyli ogólnie w latach 1837 – 1901, będących okresem panowania królowej Wiktorii (1819 – 1901)).
Ciekawymi elementami zamku Menzies są również cztery narożne, okrągłe w planie bartyzany. Dwie z nich osadzone zostały na narożnikach północno – zachodnim i południowo – wschodnim centralnego bloku. Pozostałe dwie zdobią narożniki obydwu skrzydeł, odpowiednio południowo – zachodniego narożnika skrzydła południowo – zachodniego i północno – wschodniego narożnika skrzydła północno – wschodniego. Wszystkie one wyposażone zostały również w po trzy niewielkie okna. W ich posadzkach, jak i pod wspomnianymi okienkami, można ponadto dostrzec typowe ambrazury pistoletowe.
Imponujące, czterokondygnacyjne skrzydło wschodnie, zostało wybudowane w roku 1840. Ulokowany na jego pierwszym piętrze tzw. Dewar Room, obszerna i gustownie ozdobiona sala balowa, jest obecnie wynajmowana zarówno do spotkań biznesowych, jak i ślubów. Nieco starsze, pochodzące z początków XVIII-ego wieku skrzydło północne, jak zostało to już wielokrotnie wspomniane, zostało kompletnie zburzone w latach 70-tych XX wieku. Oprócz tych, w najbliższej okolicy zamku oryginalnie istniały również typowe budynki gospodarcze, jak choćby stajnia, piekarnia czy browar. Niestety żaden z nich nie przetrwał do współczesnych czasów. Fragmentarycznie przynajmniej, zachowały się dwa zamkowe ogrody. Jeden z nich położony jest od północnej strony zamku. Kolejny, znacznie większy i otoczony również wysokim murem, znajduje się w odległości około 300 metrów (w kierunku północno – wschodnim) od tegoż.

 

 

 

Historia Castle Menzies

 

Protoplastą rodu Menzies był normański szlachcic sir Roberta de Maineris of Mesnieres, który w roku 1166, osiedlił się w Etal, w regionie Northumbrii. Jeszcze w tym samym stuleciu, sir Robert, lub jeden z jego potomków, na zaproszenie króla Davida I (1084 – 1153) przybył do Szkocji, a dokładniej do centralnej części regionu Highland.
Najstarszy zachowany dokument wspominający przedstawiciela rodu Menzies w Szkocji, a mianowicie Ankettilusa de Mayoers pochodzi z czasów panowania króla Williama I Lwa (William the Lion, ok. 1143 – 1214) i dotyczy dotacji na rzecz opactwa Holyrood, w pobliżu Edynburga. Najprawdopodobniej syn owego Ankettiliusa, sir Robert de Meyneris był już jedną z ważniejszych postaci na dworze króla Alexandra II (1198 – 1249). W roku 1249 został też wyniesiony do godności Szambelana Szkocji. Wiadomym ponadto jest, że w tym czasie sir Robert pozostawał właścicielem licznych posiadłości w zachodniej części regionu Atholl. Dla przykładu, w roku 1240 potwierdzał on prawa sir Matthew of Moncrieffe do ziem Culdares i Duneaves.
Syn i spadkobierca sir Roberta, sir Alexander Menzies, około roku 1266 z rąk króla Alexandra III (1241 – 1286) otrzymał posiadłości wokół Aberfeldy. Dodatkowo, poprzez małżeństwo z Egidą, córką sir Jamesa Stewarta (zm. 1309), 5-ego Wielkiego Stewarda Szkocji, pozyskał również posiadłość  Weem. Transakcja ta wiązała się jednocześnie z obowiązkiem ochrony lokalnego kościoła (Weem Church).
Podczas I-szej Wojny o Szkocką Niepodległość (1296 – 1328) ród Menzies aktywnie wspierał sprawę króla Szkotów – Roberta I Bruce’a (1274 – 1329). Postawa ta również przyniosła im w przyszłości wymierne korzyści. Między innymi, na przełomie lat 1312 – 1314 Bruce nadał im liczne ziemie w regionie Highland i w Glendochart, a także posiadłości Finlarig, Glenorchy, Abthane of Dull oraz Durisdeer w przygranicznym regionie Nithsdale. Jednakże w przeciągu kolejnych lat większość tych ziem Menziesowie najwyraźniej utracili. Tak poprzez zwyczajowe kontrakty małżeńskie, jak i w drodze wymiany na inne posiadłości. Ostatecznie, ich włości ograniczyły się do posiadłości Weem, Appin of Dull oraz Rannoch. Ich główna siedziba mieściła się natomiast w Comrie, położonym w odległości około 5 kilometrów na wschód od Weem. W XV wieku, ta niewielka w sumie wieża mieszkalno – obronna, uległa znacznemu zniszczeniu w wyniku pożaru. Ówczesny lider rodu, sir Robert Menzies, zamiast jednak ją odbudować, postanowił raczej wybudować nową rezydencję, właśnie we wspomnianym Weem. Warownia ta, nosząca nazwę „Place of Weem” pozostała w użyciu jedynie przez kolejnych 14 lat. W roku 1502 bowiem, zaatakował ją i prawie kompletnie zniszczył Neil Stewart, właściciel pobliskiego względem Comrie, Garth Castle. Dodatkowo pojmał on sir Roberta i uwięził w lochu swojego, wspomnianego zamku. Sir Robert miał w nim pozostać, aż do momentu, w którym zgodziłby się przepisać na Stewarta częśc swoich ziem (dokładniej Fortingall i Rannoch). Tak też się stało. Finalnie jednak Menzies, wyrokiem sądu, odzyskał odebrane mu siłą posiadłości. Co więcej, Neil Stewart został zobligowany do wypłacenia mu odszkodowania za zniszczony zamek. Sir Robert, z uwagi na bardzo zły stan „Place of Weem”, porzucił jednak plany jego odbudowy. W zamian postanowił wybudować dla siebie zupełnie nowy zamek. Warownia ta otrzymała nazwę Castle Menzies. Wkrótce później, król James IV (1473 – 1513), wszystkie należące do Menziesów ziemie połączył w wolną baronię (Menzies). Od tego też momentu, Naczelnik klanu Menzies uzyskał również prawo do bardziej nobilitującego tytułu, a mianowicie Menzies of Menzies (czy też Menzies of that Ilk). Zapewne dzięki temu społecznemu awansowi, sir John Menzies of that Ilk w roku 1540 zdołał poślubić Barbarę Stewart, córkę Johna Stewarta (1507 – 1540), 3-ego hrabiego Atholl.
Podczas szkockiego epizodu (1644 – 1651), tzw. Wojny Trzech Królestw (1639 – 1651), Menziesowie opowiedzieli się po stronie Kowenanterów (szkockich prezbiterian). W efekcie, skupili oni na sobie uwagę dowódcy królewskiej armii w Szkocji, słynnego sir Jamesa Grahama (1612 – 1650), 1-ego markiza Montrose’a. Kiedy jednak Graham, wysłał do Menzies posłańca, mającego nakłonić jego mieszkańców do przejścia na stronę króla Charlesa I (1600 – 1649), ci ranili przybyłego mężczyznę. W odpowiedzi Montrose wysłał tam zatem oddział regularnego wojska. Pomiędzy zainteresowanymi stronami miało wówczas dość do potyczki, w wyniku której śmierć poniósł lider Menziesów, (najprawdopodobniej sir Alexander Menzies of that Ilk (1566 – 1644)). Jego syn natomiast, służąc w armii Kowenanterów w stopniu majora, zginął podczas bitwy pod Inverlochy, dnia 2 lutego 1645 roku. Co ciekawe, członkowie młodszych linii rodu Menzies, choćby Menzies of Pitfolds, walczyli wówczas po stronie markiza Montrose’a. Wiadomym jest, że w bitwie pod Inverlochy brał między innymi udział Sir Gilbert Menzies of Pitfolds.
Kolejny przedstawiciel głównej linii rodu Menzies, sir Alexander Menzies of that Ilk (1623-1695) w roku 1665 został wyniesiony do godności 1-ego baroneta Nowej Szkocji (Baronet of Nova Scotia). Tytuł ten pozostał też w rękach jego potomków, aż do roku 1910 i bezpotomnej śmierci ostatniego z tychże Menziesów, sir Neila Menziesa (1855 – 1910), 8-ego baroneta. Bardzo intrygującą postacią był również brat sir Alexandra, pułkownik James Menzies of Culbean, który biorąc udział w kolejnych bitwach, aż dziewięciokrotnie miał odnieść bardzo poważnie rany. Jeszcze inny brat sir Alexandra, zginął podczas bitwy pod Worcester, dnia 3 września 1651 roku (walcząc po stronie rojalistów).
W roku 1688, podczas tzw. Chwalebnej Rewolucji, sir Alexander poparł sprawę księżniczki Mary Stuart (1662 – 1694) i jej męża księcia Williama Orańskiego (1650 – 1702). Jednakże i w tym przypadku spora część rodu Menzies stanęła po przeciwnej stronie barykady. Dla przykładu, major Duncan Menzies of Fornock wraz ze swoimi 50 podkomendnymi, walczył podczas bitwy pod Killiecrankie (dnia 27 lipca 1689 roku), po stronie Jakobitów. Potyczka ta zakończyła się też ich zwycięstwem. Nie zostało ono jednak należycie wykorzystane z uwagi na śmierć głównodowodzącego tej rebelii, sir Johna Grahama of Claverhouse (1648 – 1689), 1-ego wicehrabiego Dundee. Duncan Menzies walczył również wśród Jakobitów podczas kolejnej, tym razem przegranej bitwy pod Cromdale (30 kwietnia – 1 maja 1690 roku).
Podczas kolejnego (określanego jednak jako 1-sze) powstania jakobickiego z roku 1715, prawni opiekunowie zaledwie 9-cio letniego sir Roberta Menziesa (1706-1786), 3-go baroneta Menzies, a mianowicie jego wuj James Menzies oraz walczący wcześniej pod Killiecranckie (po stronie rządowej) kapitan James Menzies, podjęli decyzję o zajęciu neutralnej pozycji. Jednak i w tym przypadku przedstawiciele bocznych linii tego rodu, a mianowicie Menzies of Culdares, Menzies of Bolfrack i Menzies of Shian bez wahania ruszyli do boju. Rzecz jasna, opowiadając się po stronie księcia Jamesa Francisa Edwarda Stuarta (1688 – 1766), zwanego „Starszym Pretendentem”.
Podobnie podczas II-ego powstania jakobickiego z lat 1745 – 1746, wspomniany sir Robert, 3-ci baronet, zajął neutralną pozycję. Pomimo tego, przesłał też dowódcy jakobickiej armii, księciu Charlesowi Edwardowi Stuartowi (1720 – 1788), tzw. „Młodszemu Pretendentowi”, pięknego konia w prezencie. Ponadto, podczas odwrotu jego armii na północ, udzielił mu gościny. „Piękny książę Karolek” w Castle Menzies spędził dwie noce. Cztery dni później, podążające za Jakobitami wojska rządowe, na czele z swym dowódcą Williamem Augustusem (1721 – 1765), księciem Cumberland same zajęły ten zamek. Sir Robert wraz z całą swoją rodziną został wówczas z niego brutalnie wygnany. Kilka dni później, dokładnie dnia 16 kwietnia 1746 roku, Hanowerczycy, w bitwie pod Culloden (dnia 16 kwietnia 1746 roku) kompletnie rozbili armię księcia Charlesa. Tym samym, nadzieje Jakobitów na odzyskanie dla dynastii Stuartów brytyjskiego tronu, ostatecznie upadły. Książę Cumberland natomiast, z uwagi na bezkompromisowy stosunek do swoich przeciwników, a zwłaszcza wydany po bitwie rozkaz dobijania rannych, wśród Szkotów uzyskał przydomek „Rzeźnika”. Menziesowie powrócili do swojej rezydencji jeszcze w tym samym roku.
Co ciekawe, na przełomie lat 1855 – 1858 w zamku tym rezydował Maharadża Dalip „Duleep” Singh (1838 – 1893), ostatni władca Imperium Sikhów, który od roku 1854, aż do swojej śmierci, dnia 22 października 1893 roku (w Paryżu), pozostawał na wygnaniu. W Menzies nosił on też oficjalny tytuł Strażnika sir Johna Spencera Logana (1809 – 1863) i jego żony Lady Leny Campbell – Logan (1820 – 1904), ówczesnych właścicieli tego zamku. W późniejszych latach Castle Menzies jeszcze kilkakrotnie zmieniał swoich właścicieli. Z kolei, podczas II-giej Wojny Światowej (1939 – 1945) mieściła się w nim składnica leków i opatrunków przeznaczonych do użytku polskiej armii. Po roku 1945 Menzies został jednak opuszczony i popadł w ruinę. Dopiero w roku 1957, na własność przejęła go fundacja Clan Menzies Society. Dzięki jej staraniom został on też w znacznej części odrestaurowany.

 

 

 

 

Castle Menzies jest udostępniony do zwiedzania w okresie: od początku kwietnia (czasami od Wielkanocy) do połowy października; od poniedziałku do soboty w godzinach 10.30 – 17.00. W niedzielę zamek jest otwarty w godzinach 14 – 17. Ostatnie wejście na pół godziny przed zamknięciem. Wstęp płatny.

 

Więcej informacji na temat możliwości zwiedzenia tego pięknego zamku można uzyskać na jego oficjalnej stronie:
http://www.menzies.org/  lub pod numerem telefonu: (+44) 01887 820982

 

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *